WIADOMOŚCI

Raikkonen ograniczyłby ilość danych analizowanych przez zespoły
Raikkonen ograniczyłby ilość danych analizowanych przez zespoły
Kimi Raikkonen uważa, że Formuła 1 byłaby znacznie bardziej ekscytująca jeżeli zespoły nie miałby do dyspozycji aż tylu danych do analizy.
baner_rbr_v3.jpg
Fin ma przy swoim nazwisku już przeszło 300 występów w wyścigach Formuły 1 i jest najstarszym i najbardziej doświadczonym zawodnikiem w stawce.

W sezonie 2020 Raikkonen będzie dalej ścigał się dla Alfa Romeo i z pewnością pobije rekord występów w F1 należący do Rubensa Barrichello.

Fin zapytany o to czego chce od Formuły 1 za kilka lat, odpierał z uśmiechem: "Wakacji".

"W długim terminie to co się wydarzy nie jest moją sprawą "przekonywał w wywiadzie dla austriackiego Motor Profis. "Jeżeli nie będę w to zaangażowany, nie będę włączał telewizora, żeby zakłócać sobie wolny czas."

"Niemniej jeżeli teraz mnie o to pytacie, zmieniłbym sporo" kontynuował. "Gdyby było to możliwe usunąłbym wszystkie dane do analiz. Gdy nie można korzystać z tylu danych, w grę wchodzą odczucia i pewne zdolności, które potrafią zrobić różnicę."

Raikkonen przyznaje, że jednym z przykładów, w którym mniejsza ilość telemetrii pozytywnie wpływa na wyścigi jest Nascar, czyli seria w której ścigał się w 2011 roku gdy zrobił sobie przerwę od występów w Formule 1.

"To może sprawiać wrażenie, że owalne wyścigi są bardzo proste, ale prawda jest taka, że są znacznie bardziej skomplikowane" mówił. "To są czyste wyścigi. Gdy stwierdzisz: o cholera, nie jestem wystarczająco szybki, możesz porozmawiać z innymi. Ostatecznie jednak sam musisz wyciągnąć wnioski."

"W Formule 1 dane mówią wszystko co musisz zmienić. Gdy musisz znaleźć własne ustawienia i nie patrzysz w komputer, wszystko staje się zupełnie inne."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

19 KOMENTARZY
avatar
edin

05.07.2019 09:39

0

Jak już się coś uda wyciągnąć z tego Kimiego to zawsze w punkt :)


avatar
Noise

05.07.2019 10:02

0

Muszę przyznać, że takiego pomysłu jeszcze nie słyszałem. Wydaje się on całkiem ciekawy. Więcej do powiedzenia miałby kierowca a nie dane.


avatar
mark.

05.07.2019 10:47

0

Żaden inżynier na to nie pozwoli, a to oni żądzą F1.


avatar
ferrus

05.07.2019 11:57

0

Nie da rady, co by wtedy zrobiły przyszłe gwiazdy f1 typu Norris, Russell, Albon gdyby trzeba by było samemu wszystko ogarniać? Jak by tak było wtedy jak mowi,coś czuję że wiek kierowców drastycznie by poszedł w górę.


avatar
TomPo

05.07.2019 13:34

0

A ja bym ograniczyl ilosc rzeczy ktore kierowca moze zmienic. Zostawilbym rozklad hamowania, tryb pracy silnika, oraz DRS - reszte bym wywalil. Za duzo skupiania sie na zarzadzaniu i przelaczaniu guzikow, a za malo w tych wyscigach... scigania sie.


avatar
Medicus

05.07.2019 13:47

0

Ja bym usunął dwa treningi, zostawił jeden krótki w sobotę.


avatar
FabLemon1947

05.07.2019 13:48

0

Dobrze gada. Powinni ograniczyć ilość elektroniki w bolidach.


avatar
obiektywny2019

05.07.2019 14:33

0

Jedyny komunikat powinien być w momeńcie zjazdu do boksu i w razie zagrożenia zdrowia lub życia. Pozatym ZERO kontaktu. Kierowca robi i myśli wyłącznie sam.


avatar
josef

05.07.2019 15:16

0

@5 A ja wywaliłbym DRS .Niech ścigają się na całym torze, a nie w jednym, dwóch miejscach.


avatar
jan_ka

05.07.2019 15:41

0

NASCAR już jest i niech ogląda kto chce. F1 to najbardziej wyrafinowana technicznie seria. Za to ją kocham !


avatar
bandyta

05.07.2019 17:14

0

to kolejny głos spośród kierowców F1 żeby ograniczyć telemetrię albo wywalic treningi piatkowe.W piątek powinna byc tylko 2-godzinna sesja dla kierowców rezerwowych,testowych i zbierających punkty do superlicencji.Z podziałem jak kiedyś-3 czołowe zespoły po jednym bolidzie ,pozostałe po dwa. Co do DRS -dopóki mamy takie wielkie bolidy to DRS musi zostac . Jeżeli zmniejsza bolidy do rozmiarów jak kiedys 180x500cm i wrócą do wagi max620 kg to wtedy można pomyślec nad likwidacja DRS


avatar
XandrasPL

05.07.2019 17:53

0

Ktoś może się ze mną nie zgodzić ale od 2014 roku nie mamy prawa w 100% oceniać tempa jakiegoś kierowcy na przestrzeni całego wyścigu. Teraz tempo to jakiś tryb. Mode 1, 2, 3, 4 plus tryb wyprzedzania, tryb szybkiego okr. T


avatar
XandrasPL

05.07.2019 18:00

0

fail enter* To po co ludzie mają się ścigać skoro to tryby walczą. Okej widać czasami, że kierowca robi różnicę. W Austrii Maxowi dali jechać na pełnej mocy kosztem tego, że silnik i inne pierdoły będą do wymiany za jeden, dwa wyścigi. Ferrari nie wiem na co liczy w tym sezonie, że ani Vettelowi ani Leclercowi nie pozwolili jechać szybciej. To nie opony zaważyły a to, że RedBull myśli a czerwoni nie. Z dobrym trybem to była duża szansa, że Verstappen na Vettelu by się zatrzymał a ten broniłby się samym silnikiem. MGU-K, H i inne takie. To waży. Bolid jest cięższy. I to daje im 1000 koni jak w 2004 roku była sama spalinówka i 1000 koni ale bez turbo. Jechali te 20km/h. Oglądałem onboard Maxa z jakiegoś roku. Typ jedzie na prostej i nagle na ekranie pojawia mu się "55" a to balans hamulców. 5 razy na jednym okr. go zmieniał przez danymi zakrętami bo inaczej nie wiedzialby gdzie hamować. No paranoja. No ale kolega @3 ma rację. Oni rządzą i oni mogą to obejść jeśli to miałoby się stać. Bolidy miały być 2 sek wolniejsze bo stracili docisk z przodu. Wciepali go 2 razy więcej z boku, tył i podłogę i cyk. Nawet szybciej jeżdżą. Pozdro.


avatar
Igor

05.07.2019 20:41

0

Polac Kimiemu. To by premiowalo takich kierowców jak Robert


avatar
viggen

05.07.2019 21:12

0

Kimi jak to Kimi. Mało mówi a jak już coś powie, to z sensem


avatar
Medicus

05.07.2019 22:40

0

Jestem zdania większości z Was. 0 treningów, 0 komunikacji, która nie zagraża życiu i zdrowiu, opony, które można cisnąć i nie puchną, brak kar za kolejne silniki - karą było by to że wybuchł i ktoś nie ukończył wyścigu. Wychodzi na to, że powrót do korzeni może okazać się zbawienny. Wyobraźcie sobie, sytuację, że żaden kierowca nie wie jakim tempem jedzie konkurent, żaden kierowca nie wie kiedy zjeżdża konkurent. Do tego trawa na obrzeżach każdego toru, w którym to możliwe, niech sobie gp Francji będzie betonowe, ale tuż po za torem trawa, która weryfikuje błędy i próby naginania przepisów bez litości, potem dalej może być beton, który służyłby jedynie do wyhamowania. 0 oszczędzania paliwa, bo to jest bez sensu samej koncepcji wyścigów. Wyścigi stały by się nie przewidywalne.


avatar
yaiba83

05.07.2019 23:16

0

@3 - f1 rządzą księgowi...


avatar
boehse onkelz88

07.07.2019 18:10

0

Forza Ferrari, Kimi ryles!!!


avatar
boehse onkelz88

07.07.2019 18:58

0

Naszym forum żądza specjaliści od lewackiej poprawności politycznej???


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu